środa, 21 stycznia 2015

Rozdział 10 Randka

Minął już miesiąc od powrotu Kesara na Lwią ziemię.Wszyscy zapomnieli o złych incydentach które się odbywały przez ostatni miesiąc.Życie toczyło się dalej.Lwia ziemia była pełna szczęśliwych zwierząt ponieważ na razie na Złej ziemi nikt nie mieszkał więc wszyscy byli bezpieczni.Przy wodopoju bawili się właśnie Nuru,Kesar,Liza,Luna,Asante i Bo.
- Mam cię! - krzyknęła Liza i wephnęła Bo do wody.
- Haha!Ej! - zaśmiał się Bo.Był cały mokry.Chciał się odegrać na Lizie więc skoczył na nią.Ale ona była za szybka.Liza zrobiła tylko zgrabny unik przed Bo,a Bo...wylądował w kałuży.Wszystkie lwiątka się z niego śmiały.
- Haha bardzo śmieszne - powiedział Bo ironicznym tonem po czym wstał z kałuży,wskoczył do wodopoju i umył się.Wtedy zawołała go i Lunę ich mama.
- Zaraz idziemy! - odkrzyknęła Luna w stronę matki,wyjęła jakoś Bo z wodopoju i pobiegła z nim do rodziców.Reszta lwiątek jeszcze się pluskała kiedy mama Asante zawołała go.
- Cześć wszystkim do jutra! - pożegnał się Asante z przyjaciółmi i pobiegł do mamy.Teraz zostali już tylko Nuru,Kesar i Liza.
- Muszę coś załatwić - powiedział Nuru wstał i spojrzał porozumiewawczo na brata.

Kesar zrozumiał.Od dawna podobała mu się Liza.Brat specjalnie go z nią zostawił.Lewek zaczął działać.Podsunął się do niej bliżej.Liza nie zauważyła go.Wpatrywała się w wodę która lekko falowała.
- Liza... - zaczął Kesar ale głos uwiązł mu w gardle.
- Tak?
- Zostaniesz  moją dziewczyną? - spytał lewek.
- Och.Tak oczywiście! - krzyknęła Liza i przytuliła się do Kesara.Potem wrócili do domu.

4 komentarze: