- Kesar...
- Co tato?
- Przepraszam...
- Za co?Chwila... - Kesar dopiero teraz zorientował się kto do niego mówi - Tata?
- Tak.
- Co tu robisz i kto cię wpuścił?
- Nikt.
- A Kazubi?
- Nie żyje...
- Co?!
- Jak się tu bawiłeś była wojna.Zginął w walce.
- I co teraz?
- Zła ziemia nie istnieje.Wszyscy przeszli do nas.
- Serio?!
- Tak.I jeszcze jedno.Przepraszam.Nuru też cię przeprasza.Nie mógł iść ze mną bo mama musiała go umyć.Koniecznie.Wiesz jaka ona jest.
- Wiem,wiem - Kesar zaśmiał się.
- To wybaczysz nam?
- Pewnie! - zawołało lwiątko i podbiegło do ojca - Kocham cię - powiedział Kesar i przytulił Kovu.
- Ja ciebie też Kocham Kesar.
Kesar i Kovu wrócili do dom,a po Shetani i Azole przyszła ich ciocia!Nie były same!Zamieszkały z nią na Rajskiej ziemi,a Shetani zerwała z Kesarem.Lwiątko się tym nie przejęło.Cieszyło się,że znowu jest pogodzone z całą rodziną.Kiarę również to cieszyło.Rafiki zapomniał też o swoich niepokojach.Jednak szkoda,że nikt nie przypuszczał,że nie zawsze będzie tak kolorowo...
To świetnie że Kesar wrócił do rodziny. Mam nadzieje że teraz wszystko będzie dobrze, a przynajmniej przez dzieciństwo Kesara i Nuru.
OdpowiedzUsuń:)